Gdyby bieg zdarzeń sprzed ostatniego miesiąca był nieco inny, siedziałabym teraz w samolocie do Polski. Długo zastanawiałam się nad tą decyzją i czy postępuję słusznie.Nie było to łatwe, lecz dziś w tej właśnie chwili wiem, że inaczej być nie mogło. Jeszcze nie tak dawno czekałam na ten dzień, odliczałam dni... Dziś czekam na 7 stycznia... na kwiecień, być może wyjazd i niezapomniane wspomnienia które w niego przywiozę.
Miesiąc temu powiedziałabym:
miało być inaczej.
Dziś mówię:
jest jak jest... I tak jak jest, jest dobrze.
"…bo w moim słonecznym mieście, uwierz mi na słowo,
pokolorowałem świat swój i wszystko ma kolor,
nic tu nie ma smutnej barwy jeżeli ja nie chcę,
chodnik nie jest szary w moim słonecznym mieście."
~ Tałi
...z takim nastawieniem idę teraz przez świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz